Cyril Abiteboul: Nigdy nie nazwę Roberta Kubicy planem B czy C

Wciąż najważniejsze pytanie brzmi, czy on jest w stanie ścigać się w F1. Gdyby odpowiedzią było jednoznaczne "tak", to bym sobie tylu pytań nie zadawał. A tak nie jest - powiedział Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault.

Robert Kubica sierpniowymi testami na Hungaroringu narobił wokół siebie wiele szumu. Jego nazwisko nieustannie pojawia się w spekulacjach na temat obsady drugiego fotela w zespole Renault, obok mającego pewny kontrakt na przyszły rok Nico Hulkenberga. Wśród potencjalnych zastępców Jolyona Palmera, który w tym sezonie spisuje się zdecydowanie poniżej jakichkolwiek oczekiwań, wymienia się jeszcze Sergio Perez, Carlos Sainz Jr oraz Esteban Ocon.

Abiteboul w rozmowie z magazynem „Autosport” zaznaczył, że zespół Renault, mimo sierpniowych testów z Polakiem za kierownicą aktualnego bolidu, wciąż potrzebuje więcej informacji, czy Kubica będzie w stanie się ścigać znów w F1. Problemem jest ograniczona możliwość testowania samochodu.

- Gdyby nie było tych restrykcji, moglibyśmy zrobić więcej, przeprowadzić więcej testów, ale tak samo byłoby w przypadku innych młodych kierowców. Ograniczenia są i one nie znikną nagle dla Roberta - powiedział szef Renault.

- Będziemy musieli ocenić, czy czas pozwoli sprawdzić, to czego nie wiemy. A czas w padoku mija bardzo szybko. Kilka rzeczy już zostało ogłoszonych, kolejnych informacji spodziewałbym się w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni. A my musimy być ich częścią - dodał.

Abiteboul zapytany przez dziennikarzy o to, czy Kubica jest opcją na wypadek, gdyby zespołowi nie udało się ściągnąć topowego kierowcy, odpowiedział: - Nigdy nie nazwę Roberta Kubicy planem B czy C.

- Wciąż najważniejsze pytanie brzmi, czy on jest w stanie ścigać się w F1. Gdyby odpowiedzią było jednoznaczne „tak”, to bym sobie tylu pytań nie zadawał. A tak nie jest - dodał.

- Interesujemy się różnymi kierowcami. Fakt, że nasz samochód stał się czwartą siłą w F1 daje nam więcej możliwości, o wiele więcej niż pierwotnie oczekiwaliśmy - zaznaczył.

Więcej o:
Copyright © Agora SA