W czasie neutralizacji na ulicach Baku Hamilton mocno zwolnił, a jadący tuż za nim kierowca Ferrari lekko uderzył w jego bolid. Po kilku sekundach wściekły Vettel z premedytacją zderzył się kołami z autem Hamiltona. Po tym incydencie Niemiec został ukarany 10-sekundową karą postoju w alei serwisowej i 3 punktami karnymi. Śledztwo w tej sprawie wszczęła także FIA.
Kubica komentuje zachowanie Niemca
Do sprawy odniósł się także Robert Kubica, który przy okazji Festiwalu Szybkości powiedział, że była to sytuacja na granicy. - Moje odczucie jest takie, że Sebastian trochę przesadził, ale coś takiego może się przydarzyć podczas wyścigu. Czasami ciężko się przyznać do błędu, ale Vettel jest inteligentny i ma świadomość, że posunął się trochę za daleko. Świetny kierowca powinien jednak utrzymać nerwy na wodzy i być skoncentrowany. - mówił Kubica przepytywany przy okazji Festiwalu Szybkości.
Oficjalne przeprosiny Vettela
Do incydentu odniósł się również Sebastian Vettel, który za pośrednictwem swojej strony internetowej wystosował oświadczenie. 30-latek okazuje skruchę i przeprasza swojego rywala. - Podczas okrążenia wznawiającego rywalizację byłem zaskoczony przez Lewisa i wjechałem w tył jego bolidu. Działałem pod wpływem emocji, a potem przesadnie zareagowałem. Właśnie dlatego chcę szczerze przeprosić Hamiltona i wszystkich, którzy oglądali ten wyścig. Wiem, że nie byłem dobrym przykładem dla innych - pisze Sebastian Vettel w swoim oświadczeniu.