Już trzy lata mijają od dramatycznego wypadku, jakiego doznała na nartach legenda Formuły 1. Niemiecki kierowca od dawna przebywa w swojej posiadłości w Genewie, a jego rodzina czuwa nad tym, by brukowce za bardzo wokół niego nie węszyły i robi wszystko, by ocalić prywatność 47-latka.
Tym większym zaskoczeniem może być teraz nagłe pojawienie się tajemniczej postaci, która zgłasza się w ostatnich tygodniach do niemieckich mediów, proponując im zdjęcie, mające przedstawiać Schumachera, przykutego do łóżka w swojej genewskiej posiadłości. Za unikatową fotografię ma żądać miliona euro.
Jak dotąd, nikt nie pokusił się o nabycie i publikację zdjęcia. Co więcej, stacja RTL potwierdziła, że sprawą interesuje się już prokuratura. Podejrzewa się, że oferentem jest osoba, która musiała mieć bezpośredni dostęp do Michaela, prawdopodobnie mogła dość swobodnie przemieszczać się po jego domu.
Stan Schumachera pozostaje tajemnicą
Paparazzi niemal bez przerwy koczują w lesie w pobliżu domu Niemca. Jego bliscy twierdzili także, że próbowano również sfotografować go z helikoptera. Wcześniej odnotowano też przypadek mężczyzny, który przebrał się za księdza i próbował przedostać się do łóżka Schumachera, gdy ranny leżał jeszcze w szpitalu w Grenoble.
- Zdrowie Michaela nie jest sprawą publiczną. Nie będziemy tego komentować, by chronić jego prywatność tak bardzo, jak jest to tylko możliwe - powiedziała parę dni temu menedżerka sportowca, Sabine Kehm.
Chińczycy oszaleli. Oferują piłkarzowi 40 mln euro pensji! Messiemu jeszcze więcej!
![Niecodzienny powód przerwania kwalifikacji F1! Takich scen nie oglądamy [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/23/78/1d/z30901795II,Trening-przed-GP-Chin.jpg)
