Sensacyjny ruch w F1! Kwiat zdegradowany do drugiego zespołu Red Bulla za stłuczki z Vettelem

Kierowca Red Bulla Danił Kwiat został przeniesiony przez swój team do Toro Rosso, a jego miejsce zajmie Max Verstappen - poinformował w czwartek Red Bull Racing. Takie sytuacje w F1 zdarzają się niezwykle rzadko. To efekt nieodpowiedzialnej jazdy Rosjanina, który dwukrotnie wjechał w Sebastiana Vettela w GP Rosji.

Verstappen zajmie miejsce Kwiata od GP Hiszpanii, które odbędzie się 15 maja w Barcelonie. - To wybitny, młody talent. Jego starty w Toro Rosso [siostrzany, juniorski zespół Red Bulla] były imponujące do tej pory. Chcemy dać mu możliwość jazdy w bolidzie Red Bulla. Danił będzie mógł dalej się rozwijać w Toro Rosso, gdzie będzie mógł odzyskać formę i pokazać swój potencjał - poinformował szef Red Bull Racing Christian Horner.

Co przeskrobał Kwiat?

Tak pisaliśmy o wydarzeniach w GP Rosji, w których Kwiat dwukrotnie staranował Vettela:

Kuriozalne, żeby nie napisać idiotyczne, zachowanie Daniła Kwiata, który dwukrotnie (!) na starcie uderzył w Ferrari Sebastiana Vettela ułatwiło zadanie startującemu z pole position Nico Rosbergowi, który wygrał czwarty wyścig w sezonie.

 

Vettel został staranowany przez Daniła Kwiata już na drugim zakręcie. I to dwukrotnie! Rozbił bolid o bandę, przez radio rzucił wiązankę przekleństw, walił dłońmi w kierownicę i krzyczał. Wściekłość uzasadniona, w dodatku znów dotyczy nieodpowiedzialnej (mało powiedziane) jazdy Kwiata. Dwa tygodnie temu obaj starli się na podium GP Chin. Vettel oskarżył wtedy Rosjanina o szarżowanie i spowodowanie kolizji. Kwiat tylko się uśmiechał i bagatelizował sytuację. - Ścigam się, jestem na podium, o co ci chodzi? - rzucił byłemu czterokrotnemu mistrzowi świata. Po starcie w Soczi mamy już w F1 parę śmiertelnych wrogów, bo Vettel na pewno nie odpuści. Tylko faktowi, że wypadł z wyścigu, a Kwiat w nim pozostał, zawdzięczamy, że nie doszło do rękoczynów. Niemca od razu przejęli fachowcy z zespołu, gasząc wściekłość i izolując nim zdążył wykrzyczeć swoje pretensje. Zdążył jednak porozmawiać z Christianem Hornerem, szefem Red Bulla i byłym swoim pracodawcą.

Kwiat zakończył GP Rosji na 15. miejscu, bez punktów, za to z doliczoną karą za podwójne uderzenie w Vettela. Przed własną widownią w Soczi stracił miano bohatera po podium w Chinach, gdzie zajął trzecią pozycję.

Klasyfikacja MŚ:

1. Rosberg - 100 pkt., 2. Hamilton - 57, 3. Raikkonen - 43, 4. Ricciardo - 36, 5. Vettel - 33, 6. Massa - 32, 7. Grosjean - 22, 8. Kwiat - 21, 9. Bottas - 19, 10. Verstappen - 13.

Nowe kwalifikacje, opony, ''kierowca dnia'' i powrót legendy. Co się zmieniło w sezonie 2016?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.