McLaren chce załatwić miejsce w F1 Kevinowi Magnussenowi

McLaren ma nadzieję, że jego młody protegowany, Kevin Magnussen, znajdzie sobie w przyszłym roku miejsce w Formule 1.

Duńczyk zaimponował zespołowi podczas niedawnego dnia testowego młodych kierowców na torze Silverstone i obecnie prowadzi w Formule Renault 3,5.

McLaren widzi przed Duńczykiem wielką przyszłość i szef zespołu, Martin Whitmarsh, ujawnił, że jego ekipa ma nadzieję, iż znajdzie dla zawodnika miejsce za kierownicą bolidu w sezonie 2014.

- Tak, zamierzamy coś takiego zrobić. Zaoferowaliśmy Kevina Force Indii [na testy młodych kierowców] i zgodzili się go sprawdzić - tłumaczy Whitmarsh.

- W ostatniej chwili zmienili jednak plany. Ponieważ myślał, że pojedzie w Force Indii, czuliśmy, że powinniśmy go sprawdzić sami.

McLaren jest związany partnerstwem technicznym z Force Indią, ale ten układ upłynie z końcem roku i nie zostanie przedłużony. Umieszczenie Duńczyka w Force Indii może więc być niemożliwe.

Kolejną opcją jest poszukanie miejsca dla niego w Marussii, która ma powiązania z McLarenem. Whitmarsh zapowiada bowiem, że wielce nieprawdopodobne jest, iż dla Magnussena znajdzie się miejsce w samym McLarenie.

- Bycie kierowcą McLarena to niesamowita presja i oczekiwania - tłumaczy Brytyjczyk. - Wiem, że robiliśmy wyjątki, ale, generalnie, nie umieszczamy młodzików w bolidach i staramy się rozwijać ich bardziej długoterminowo.

- F1 nie jest dobrym miejscem do rozwijania kierowców. W tej chwili mamy naprawdę interesujące programy rozwoju, ale jesteśmy jeszcze kilka lat od chwili, w której będą miały one jakiś istotny wpływ na ten zespół.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.