Jenson Button, który wygrał GP Australii trzy razy w karierze - w 2009, 2010 i 2012 roku, nie był zbyt zadowolony z dziewiątego miejsca w niedzielnym wyścigu. Przyznał jednak, że team McLarena powinien być usatysfakcjonowany rezultatem.
- To był trudny wyścig, a nasz bolid nie jest jeszcze tak szybki, więc sądzę, że jako zespół wykonaliśmy dobrą robotę - mówił na konferencji prasowej angielski kierowca. - Ja sam zarobiłem dzisiaj dwa punkty do klasyfikacji generalnej - tysięczny i tysiąc pierwszy w mojej karierze - i nie sądzę, żebym mógł dziś zdobyć więcej. I chociaż to ładna statystyka, nie łagodzi bólu spowodowanego tym, że nasz samochód wciąż potrzebuje wiele pracy, zanim będzie mógł w pełni konkurować z innymi w stawce.
- Nie mogę się doczekać Malezji w przyszłym tygodniu - dodał Button. - Mam nadzieję, że do tego czasu uda nam się trochę lepiej zrozumieć nasz wóz.
Pierwsze GP w sezonie 2013 wygrał w niedzielę Kimi Raikkonen. Fin wyprzedził w Australii drugiego zawodnika ubiegłego sezonu Hiszpana Fernando Alonso z Ferrari oraz Niemca Sebastiana Vettela z Red Bull-Renault, triumfatora trzech ostatnich edycji MŚ.