- To było dobre popołudnie, ale też trudne. Ciężko zrozumieć, co się dzieje z oponami. Samochód całkiem dobrze jechał na miękkich gumach, ale na twardych ciężko było wygenerować optymalną temperaturę - opowiadał Button. - Lewis natomiast lepiej radził sobie na twardych oponach niż na miękkich, czyli było zupełnie odwrotnie. Mam nadzieję, że odkryjemy na czym to polega - dodał Jenson.
- Trudno to zrozumieć. Na początku drugiego treningu wyjechałem na twardych oponach i traciłem 0.6-0.7 sekundy. Zjechałem do boksu i powiedziałem, że przednie gumy nie chcą dobrze działać. Wprowadziliśmy jakieś drobne zmiany i nagle opony były już ok. Zrobiłem się od razu o pół sekundy szybszy. Na używanym ogumieniu! W tym roku coś takiego jeszcze mi się nie zdarzyło - kontynuował Button.
Wyniki Grand Prix weekendu będą w dużej mierze zależały od szczęścia. Najlepsi będą ci, którzy wstrzelą się z ustawieniami w temperaturę oraz działanie ogumienia. - Jeśli uda nam się z tym uporać, będzie to dla nas dobry weekend. Nasze nowe komponenty działają, a nasz samochód jest bardzo dobry pod względem aerodynamicznym. Musimy się tylko upewnić, że te cztery rzeczy, które łączą bolid z asfaltem działają prawidłowo. Jeśli nam się uda, to pokażemy jak szybki jest nasz samochód - podsumował Jenson.