Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Szef zespołu Ferrari Stefano Domicali przyznaje, że nie wie jaki jest powód wyginania się przedniego skrzydła w bolidzie Felipe Massy.
Ferrari zabrało ze sobą do Indii trzy egzemplarze nowych przednich skrzydeł. Są one rezultatem badań nad rozciągliwością materiału, które miały wykrzesać jeszcze większe możliwości z bolidów Formuły 1.
Podczas piątkowego treningu i w sobotę spod bolidu Massy wyposażonego w nowe skrzydło wydobywały się iskry. Nowy element ku zaskoczeniu ekipy Ferrari był bardziej rozciągliwy niż przewidywano i w trakcie jazdy zaczepiał o tor.
Jak relacjonuje dziennikarz specjalizujący się w Formule 1, Adam Cooper, zaskoczenie Ferrari tak znacznym odgięciem skrzydeł było ogromne. Zespół od razu przystąpił do dodatkowych kompleksowych testów swojego nieudanego wynalazku. Teraz badają przyczyny nieoczekiwanego zachowania przedniego skrzydła.
- Było widać, że doszło do pewnego odchylenia w szczególnych warunkach, które panowały, w tym konkretnym elemencie bolidu - powiedział Domicali w wywiadzie dla "Autosport". - Nie zachodziły za każdym razem, ale z pewnością wszyscy je widzieli - dodał.
- Musimy teraz zebrać odpowiednie dane i sprawdzić na czym polega problem, a raczej na czym polega zaskakujące zachowanie nowego skrzydła - podsumowuje Domicali.
Massa nie chce pokoju z Hamiltonem ?