F1. "Renault zastrasza Heidfelda"

Komentator telewizji BBC Eddie Jordan oskarża zespół Lotus Renault GP o zastraszanie Nicka Heidfelda, kierowcy, który zastąpił przed tym sezonem Roberta Kubicę.

Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

- Zachowanie zespołu mogę nawet opisać jako zastraszanie - powiedział Jordan, były właściciel zespołu F1, obecnie komentator sportowy, niemieckiemu "Sport Bild".

Chodzi mu o zachowanie właściciela zespołu Gerarda Lopeza i szefa Erica Boulliera, którzy w ostatnim czasie głośno wyrażali niezadowolenie z postawy Niemca. Według nich, zastępca Kubicy nie tylko osiąga rezultaty niższe od oczekiwanych, ale dodatkowo nie ma zdolności przywódczych. Najważniejsi ludzie w Renault często sugerują też, że wkrótce Heidfelda może zastąpić ktoś z dwójki Bruno Senna, Romain Grosjean.

- Prawdopodobnie chcą zmusić Heidfelda do rezygnacji. A dla mnie to "Pan Regularny". Znam go, gdyż Nick jeździł w moim zespole w sezonie 2004. Był to bardzo trudny finansowo rok dla Jordana i nie byliśmy w stanie zapewnić mu samochodu, na który zasługiwał. Tak samo jak teraz Renault nie jest w stanie zapewnić mu dobrego samochodu - powiedział Eddie Jordan.

Nie będzie szybkiego powrotu Kubicy ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.