Kilka minut po godzinie 12:30 pierwsi kierowcy zespołu Erica Boulliera - Robert Kubica i Witalij Pietrow, zdjęli czarną płachtę i zaprezentowali nowe auto R31. Uwagę przykuła od razu zmiana malowania pojazdu. W porównaniu z bolidem R30 dominuje na nim kolor czarny, któremu towarzyszą odcienie złota.
Chwilę potem kilka minut na zrobienie zdjęć mieli fotoreporterzy. Najpierw do dyspozycji mieli sam bolid, później do ujęć pozowali również Kubica z Pietrowem.
Oprócz nich w całej ceremonii brali udział Eric Boullier, Gerard Lopez oraz kierowcy testowi. Zaskoczeniem była obecność wśród nich Brazylijczyka Bruno Senny, który od tego sezonu dołączy do ekipy.
Podobnie jak samochody Lotusa i Mercedesa (wizualizacja), czarno-złoty R31 posiada wysoki i szeroki nos, nasuwający skojarzenia z Red Bullem. Sekcje boczne zostały mocno wyprofilowane, a po bokach airboxu znalazły się dwa dodatkowe wloty powietrza -
fachowo opisał bolid portal f1.pl.
Dyrektor techniczny zespołu Lotus Renault GP James Allison kierunek zmian wprowadzony do nowego egzemplarza scharakteryzował jako 'odważne'. - Wybraliśmy drogę, którą śmiało można określić jako najodważniejszą z odważnych - powiedział Allison nawiązując do słów innych konstruktorów, którzy podobnych określeń używali wobec swoich nowych maszyn.
12:49
A oto jak wyglądał moment odsłonięcia bolidu: