F1. Morelli: Kubica zacznie treningi w lipcu

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl >

- Kubica już w tym sezonie nie pojedzie w wyścigu. Polak mógłby jednak brać udział w piątkowych treningach poprzedzających starty - mówił niedawno Gerard Lopez. Słowa szefa Renault prostował po GP Monako menedżer polskiego kierowcy Daniele Morelli.

- Nie byłbym taki pewien, że Robert nie wróci przed końcem tego sezonu - mówił Włoch. - To, co powiedział szef zespołu nie odnosi się do naszych informacji o stanie zdrowia Kubicy. Nie ma podstaw do stawiania takich hipotez. Codziennie rozmawiamy z Robertem, wiemy, co mówią lekarze, co mówi dr Ceccarelli [lekarz zespołu Renault - przyp.red.], który koordynuje program rekonwalescencji. Mamy wiele informacji i to, co mówi Lopez nie jest odpowiednie w odniesieniu do wiedzy, jaką dysponujemy.

Kubica wciąż przechodzi rehabilitacje po wypadku, do jakiego doszło w lutym w rajdzie Ronde di Andorra. Polak odniósł w nim poważne obrażenia dłoni, ramienia i nogi. Przeszedł kilka operacji i cały czas pozostaje pod opieką włoskich lekarzy. W teamie Renault zastąpił go były kolega z BMW Sauber Nick Heidfeld. Zakładanie, że Niemiec zajmie miejsce w bolidzie Kubicy do końca sezonu, na siedem miesięcy przed jego zakończeniem jest w ocenie Morelliego przedwczesne. Poza tym, zdaniem Włocha, Kubica będzie w stanie wrócić od razu do roli lidera zespołu, jaką pełnił przed wypadkiem.

- Gdy Robert wróci do ścigania, to dlatego, że będzie w stanie zrobić to, co robił jeszcze przed wypadkiem - zaznaczył menedżer Polaka. - Zezwolenie Robertowi na starty w piątkowych treningach to według mnie minimum, jakie zespół powinien zapewnić swojemu kierowcy. Nawet ta propozycja wydaje mi się jednak niewystarczająca - dodał Morelli.

W tym miesiącu Kubica przeszedł niewielki zabieg usunięcia zrostów, które wpływały na sprawność mięśni jego prawego przedramienia i łokcia. Po dziesięciu tygodniach spędzonych w szpitalu Santa Corona planuje rozpoczęcie treningów. Pierwsze mają się odbyć pod koniec lipca.

- Nie ma obaw o to, że rekonwalescencja się nie zakończy lub będzie niewystarczająca, by Kubica mógł znów pojechać w Formule 1 - zapewniał Morelli. - Plan treningów ma obejmować także jazdę na symulatorze, aby Robert ponownie wypracował instynktowne ruchy rąk, wymagane w F1. Będzie to tylko jedno z narzędzi, jakiego użyjemy by Robert na nowo mógł poczuć dużą prędkość. Musi wrócić do tych ruchów, jakie kiedyś wykonywał automatycznie. Jego siła, waga i generalna forma wskazują, że idziemy w dobrym kierunku. Doktorzy oceniają, że jeśli zachowamy ten pozytywny trend, Kubica zacznie program treningowy pod koniec lipca. Celem będzie odbudowanie jego normalnej formy - pod względem siły, oddechu, ścigania. Nie martwcie się, będzie w formie do powrotu - zapewnił menedżer Kubicy.

Ze szpitala wyszedł już Witalij Pietrow  ?