Prezes Renault SA Carlos Ghosn przyznał, że koncern zamierza zmienić formy inwestowania w Formułę 1. Zaangażuje się bardziej w dostarczanie technologii dla wielu zespołów w stawce W padoku F1 pojawiają się plotki, że jeśli francuski koncern się wycofa, a w ekipę, w której jeździ Robert Kubica, zaangażuje się Grupa Lotus.
Włoskie media zaczęły spekulację, co się stanie z kierowcami, gdyby zespół przejęła właśnie brytyjska firma. Witalij Pietrow ma roczną umowę, która wygasa z końcem obecnego sezonu i nadal nie wiadomo czy zostaje. Kubica ma jeszcze kontrakt ważny rok, ale w przypadku zmiany właściciela umowa może przestać obowiązywać. Wtedy Polak byłby wolnym agentem i mógłby podpisać kontrakt z innym zespołem. Zainteresowanych byłoby wielu, ale nie jest jednak wcale powiedziane, że tak się stanie.
Jak podał serwis "Autosprint" w weekend w Brazylii mówiło się o tym, że Kubica mógłby być ewentualnym następcą Marka Webbera w Red Bullu, któremu kończy się kontrakt. Potwierdzenia tych plotek nie ma, tym bardziej, że Australijczyk cały czas liczy się w walce o tytuł.
Szanse na tytuł ma jeszcze czterech kierowców - Alonso, Vettel, Webber i Hamilton. Zwycięzca może być tylko jeden. Od piątku do niedzieli relacje na żywo z ostatniego Grand Prix w tym sezonie.
Piątek - treningi (godz. 10 i 14)
Sobota - trening (godz. 11) i kwalifikacje (godz. 14)
Niedziela - wyścig - relacja Zczuba i na żywo (godz. 14).
Alonso wierzy w zwycięstwo ?