F1. Jak oni się psują, czyli Kubica i nieukończone wyścigi

Wyścig o Grand Prix Japonii, w którym Robert Kubica (Renault) już na trzecim okrążeniu zgubił koło i wycofał się z rywalizacji, był trzecim nieukończonym startem w tym sezonie. Identyczny bilans niepowodzeń miał Polak rok temu.

W 2009 roku Kubica nie dojechał do mety w Malezji, Monako i we Włoszech, gdzie psuły się odpowiednio silnik, hamulce i znów silnik. Sezon wcześniej miał dwie kolizje kończące wyścig, a w 2007 roku wypadek i dwie awarie. W debiutanckim 2006 roku wystartował w sześciu wyścigach i zawsze dojeżdżał do mety. W sumie Kubica nie ukończył 11 z 73 startów w karierze.

W obecnym sezonie Polak przed czasem kończył starty w Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i ostatnio w Japonii. Na Silverstone nawaliła półoś, pod Budapesztem samochód nie dał się prowadzić po kolizji z Adrianem Sutilem, na Suzuce odpadło koło. Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy Grand Prix - Korei, Brazylii i Abu Zabi.

Niepowodzenie w Japonii powiększa pulę punktów, które Renault i Kubica stracili w drugiej połowie sezonu. Miesiąc temu, po serii wpadek w alei serwisowej, wyliczyliśmy, że Polak mógł na nich stracić ok. 30 punktów.

Kubica na trzech kołach: kolejny błąd mechaników Renault?

 

Teraz do tej puli trzeba dodać kolejne 15, bo na Suzuce w momencie awarii Kubica był drugi i miał duże szanse na przynajmniej trzecie miejsce na podium.

Polak ma pechową drugą połowę sezonu - w pierwszych ośmiu wyścigach zdobył 73 punkty, w ośmiu kolejnych tylko 41. Renault powoli odpuszczało prace nad rozwojem samochodu, ale niezależnie od tego Kubica mógł zdobyć więcej punktów.

W tabeli, która pokazuje nieukończone wyścigi w tym roku, Kubica jest w środku. Najczęściej wyścig przed czasem kończył Bruno Senna z HRT (aż dziewięć razy), wysoko są także Kamui Kobayashi (osiem) i Pedro de la Rosa (siedem) z Saubera oraz Timo Glock (siedem) i Lucas di Grassi (siedem) z Virgin.

Spośród kierowców walczących o tytuł najczęściej problemy miał Lewis Hamilton (McLaren), który nie dojechał do mety w trzech wyścigach. Tylko po razie zdarzyło się to Markowi Webberowi (Red Bull) i Fernando Alonso (Ferrari).

Poniższa tabela pokazuje liczbę nieukończonych wyścigów każdego kierowcy. Ci, którzy przejechali 90 proc. dystansu wyścigu klasyfikowani są tak, jakby dojechali do mety. Gwiazdką oznaczeni są kierowcy, którzy nie wzięli udziału w komplecie dotychczasowych wyścigów.

Ile z trzech ostatnich wyścigów tego sezonu ukończy Kubica?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.