Grosjean jako kierowca F1 zadebiutował podczas Grand Prix Węgier i zastąpił zwolnionego Nelsona Piqueta. Kilka tygodni później ten ostatni zaprezentował dowody w tzw. aferze singapurskiej (celowe spowodowanie wypadku mającego ułatwić drogę do zwycięstwa Fernando Alonso).
Nowy kierowca Renault nie spełnia jednak oczekiwań nowego kierownictwa ekipy (zwolniono m.in. odpowiedzialnego za aferę Flavio Briatore) i ma zostać zastąpiony przez młodszego i według ekspertów bardziej perspektywicznego di Grassi'ego.
Zespół szuka cały czas partnera na przyszły sezon dla zakontraktowanego w środę Roberta Kubicy. Polak ma być kierowcą Renault tylko w przyszłym sezonie, później będzie miał prawo podpisać nową umowę.
To już oficjalne - Kubica w Renault ?