O dyfuzorze Hamiltona czytaj na blogu Radosława Leniarskiego ?
Pod tylną strukturą ochronną dodano małe skrzydełko, umieszczone ponad wycięciem w dotychczasowym dyfuzorze. Koncepcja McLarena wykorzystuje tę samą lukę w przepisach, na której oparty jest pomysł Toyoty - czyli wykorzystanie przestrzeni na tylną strukturę ochronną do powiększenia dyfuzora. Dodatkowy element podwyższa i wydłuża dyfuzor, odpowiednio o ponad 90 milimetrów i około 40 milimetrów. Czy BMW, Ferrari i McLaren dogonią 'gang dyfuzorów'? Marne szanse...
To pierwszy krok w drodze do pełnego "podwójnego" dyfuzora i dorównania samochodom Brawn, Toyota i Williams. Podczas ostatnich przedsezonowych testów McLaren sprawdzał już dyfuzor z wcięciem w środku, przygotowanym do instalacji dodatkowego skrzydełka - na wypadek, gdyby pomysły trzech wspomnianych ekip zostały zalegalizowane przez FIA. Tak się stało i dzięki temu ekipa z Woking lideruje obecnie w pogoni za "podwójnymi" dyfuzorami.
Na porannym treningu przyniosło to pierwsze rezultaty - Lewis Hamilton był najszybszy z całej stawki. Do zmian swoich dyfuzorów szykują się także pozostałe teamy spoza "gangu", ale ich poprawki będą gotowe najwcześniej podczas GP Hiszpanii.
Całość w serwisie F1.pl - czytaj tutaj ?