- Pracujemy nad własnym rozwiązaniem i to jest dużym wyzwaniem, bo dyfuzor nie jest tylko częścią samochodu, którą montujesz pod spodem. To część aerodynamiki i pracuje właściwie tylko wtedy, kiedy cały pakiet jest odpowiednio dopracowany - uważa Theissen, który zaznacza, że BMW musi w dużej mierze zmienić koncepcję bolidu. Częścią tej operacji jest stopniowe zmniejszanie wagi bolidu tak, by można było w nim zamontować KERS. - Pracujemy nad tym krok po kroku, z wyścigu na wyścig. Na razie efekty nie są znaczące, choć pierwsze korzyści już widzimy. W Barcelonie będzie jeszcze lepiej - uważa szef BMW.
Theissen uważa, że jeszcze za wcześnie by odbierać szanse BMW. - Nie wiadomo, co wydarzy się w trakcie sezonu. Jednak wszyscy, którzy nie mają "podwójnego" dyfuzora, będą mieli zdecydowanie trudniej. Czy BMW, McLaren i Ferrari dogonią 'gang dyfuzorów'? marne szanse...
Cały wywiad z Mario Theissenem o podwójnych dyfuzorach- czytaj tutaj ?