Według gazety, McLaren kontaktował się z Saifem Kaddafim, który reprezentował państwową firmę z branży turystycznej. Saif otrzymał ponoć zaproszenie do siedziby McLarena, która mieści się w Woking, co więcej, stworzono nawet projekt malowania bolidu z napisem "Odwiedź Libię".
Daily Mail informuje, że negocjacje prowadzono na początku poprzedniego roku, ostatecznie jednak syn Kaddafiego "porzucił ten pomysł".
Rzecznik McLarena potwierdził, że w styczniu ubiegłego roku doszło do spotkania z przedstawicielami libijskiego konsorcjum w celu omówienia ewentualnego sponsoringu. Dodał jednak, że nie miało miejsca żadne spotkanie pracowników obu zainteresowanych stron, w związku z czym nie było żadnego porozumienia.
Będą poprawki - zapewnia Lotus Renault ?