F1. Nadchodzą radykalne zmiany?

Zanim w styczniu odbędzie się spotkanie TWG (Technical Working Group), w tym tygodniu do konstruktorów Formuły 1 trafią wstępne plany zmian w bolidach. Innowacje techniczne, miałyby zostać wprowadzone do 2013 roku.

Spotkanie na początku 2011 roku, na którym zjawią się szefowie zespołów konstrukcyjnych wszystkich stajni Formuły, poświęcone będzie dyskusji nad projektem Patricka Heada i Roriego Byrne'a. Zmiany przygotowane przez inżynierski duet mają być najbardziej radykalnymi od 27 lat.

Bolidy będą miały dużo mniejsze skrzydła. Zmieni się także kształt podłogi, mający wpływ na docisk. Specjalnie wyprofilowana, zwiększy prędkość przepływu powietrza pod samochodem. Takie rozwiąznie techniczne zwiększy prawdopodobieństwo wyprzedzania.

To nie koniec zmian. Wprowadzenie silników o mniejszej pojemności o 35 % zmniejszy zużycie paliwa, przez co samochody będą nieco wolniejsze.

Przygotowane zmiany znacznie ograniczą (z 70% do 50% długości toru) możliwość jazdy na najwyższym biegu. Modyfikacje nie ominą też ogumienia. Opony bolidów będą jeszcze bardziej masywne. Dzięki temu kierowcy będą mogli brać zakręty z większą niż obecnie prędkością.

Szef inżynierów Williamsa i były szef konstruktorów Ferrari zaczęła pracę nad projektem w marcu. We wtorek zaprezentowała szereg zmian dyrektorowi FIA, Charliemu Whitingowi.

- Zanim przystąpiliśmy do pracy, powiedziano nam: "Opracujcie takie zmiany, aby bolid przyszłości był wolniejszy maksymalnie o 5 sekund od obecnego" - powiedział Head.

- Rory pracując w Ferrari wykonał szereg testów mających na celu zbadanie aerodynamiki i docisku. Uzyskane w ten sposób wyniki, skłoniły nas do zmiany geometrii bolidu - dodał Brytyjczyk.

D'Ambrosio nowym kierowcą Marussia Virgin Racing ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.