F1. Kontrakt z Kubicą? Jeden warunek

Ktokolwiek będzie chciał mieć Roberta Kubicę w swoim zespole, musi zgodzić się na jeden zapis w kontrakcie - Polak w wolnym czasie ma prawo jeździć w rajdach samochodowych.

Że Polak uwielbia rajdy, wiadomo nie od dziś. Jakiś czas temu Kubica stwierdził: - Mam nadzieję, że zostanę w Formule 1 jeszcze kilka lat, ale gdy przestanę jeździć bolidami, zamierzam przelać moją pasję na rajdy samochodowe. Tylko dla zabawy, dla samego ducha sportu, radości jeżdżenia.

Być może faktycznie dla zabawy, ale krakowianina na pewno nie zadowoli jeżdżenie bez zwycięstw. Polak uwielbia rywalizację, ale by liczyć się w rajdach po zakończeniu kariery w F1, musi mieć stały kontakt z tym wymagającym sportem.

I aktualnie takowy ma. Renault nie czyni mu większych przeszkód, Polak może wolny czas przeznaczać na ściganie się rajdówką. I jeśli ktokolwiek chciałby mieć Kubicę w zespole w przyszłości, musi także wydać takie pozwolenie - sugeruje agent Polaka Daniele Morelli.

- Robert ma dopiero 25 lat i ma przed sobą jeszcze co najmniej 7-8 lat ścigania, ale pewne jest, że pewnego dnia będzie jeździł na stałe w rajdach i będzie chciał to robić najlepiej, jak się da - mówi Włoch i dodaje, że kluczem dla Kubicy w przygotowaniach do rajdów jest pozwolenie zespołu na stały z nimi kontakt.

- Z BMW to było niemożliwe. Williams pozwoli ci na rajdy, ale McLaren, Red Bull, Ferrari czy Mercedes już nie - kończy wypowiedź agent Roberta Kubicy.

Napadnięty szef F1

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.