F1. Kubica: Niespodziewany zjazd, przecięta opona

Robert Kubica popisał się w GP Singapuru rewelacyjną passą sześciu wyprzedzeń na ośmiu okrążeniach. Stratę musiał odrabiać, bo wcześniej zjechał nie nieplanowany pit-stop. - Wygląda na to, że opona została przecięta przez jakieś odłamki na torze. Nawet nie poczułem, że coś jest nie tak, więc kiedy zespół zawołał mnie do boksu, było to dla mnie duże zaskoczenie - powiedział Polak po wyścigu.

Na 46. okrążeniu GP Singapuru Kubica, zajmujący siódme miejsce, musiał zjechać do boksu z powodu problemów z oponami.

- Wygląda na to, że opona została przecięta przez jakieś odłamki na torze. Nawet nie poczułem, że coś jest nie tak, więc kiedy zespół zawołał mnie do boksu, było to dla mnie duże zaskoczenie. Kiedy stanąłem na stanowisku w tylnej oponie nie było już powietrza - cytuje Polaka portal f1.pl.

Kubica wrócił na tor na miejscu 13 i ruszył w pogoń. Doścignął Alguersuariego na 46. okrążeniu. Potem zabrał się za Buemiego, próbował kilka razy, aż wreszcie na 51. kółku zyskał pozycję. I to był początek szału Polaka.

Kolejną ofiarą został Pietrow, kolega Kubicy z Renault, który popełnił drobny błąd i nie mógł obronić się przed rozpędzonym Polakiem. Potem przyszła kolej na Massę, po Brazylijczyku Polak szans nie dał Hulkenbergowi. Serię zakończył pięknym manewrem wyprzedzania Sutila. Z miejsca dwunastego przesunął się na siódme w ciągu pięciu okrążeń. Pięć samochodów na pięciu kółkach!

- Miałem oczywiście małą przewagę, bo moje opony były w lepszym stanie, ale z drugiej strony jest tutaj dużo wolnych zakrętów, gdzie trudno utrzymać się bezpośrednio za samochodem z przodu. Są też wysokie krawężniki. Nie widać ich z samochodu, kiedy jesteś za kimś, więc jedziesz na ślepo. To trochę ryzykowne. Mimo to, udało mi się wyprzedzić sześciu kierowców - powiedział Polak, tradycyjnie już zachowując spokój.

Kubica ostatecznie wyścig zakończył na siódmym miejscu. Wygrał bezbłędny Fernando Alonso z Ferrari. Za nim jak cień podążał Sebastian Vettel, ale młody Niemiec nie miał szans, by odebrać zwycięstwo Hiszpanowi. Trzecie miejsce zajął Mark Webber

- Do mety dojechałem na siódmym miejscu. To był dobry, ale trudny wyścig, w którym zdobyłem dobre punkty - podsumował kierowca Renault.

 

Raj One: Brawurowa jazda Kubicy, zabrakło tylko szczęścia

Zapis relacji Zczuba i na żywo

Więcej o:
Copyright © Agora SA