F1. Eric Boullier: Start Kubicy jedynym plusem dnia
F1. Eric Boullier: Start Kubicy jedynym plusem dnia
REKLAMA
łw, www.autosport.com
Po wyścigu o GP Wielkiej Brytanii, którego Robert Kubica nie ukończył, a miał szanse na bardzo wysokie miejsce, szef Renault Eric Boullier nie był zbyt zadowolony. - Robert wystartował rewelacyjnie. Niestety, był to jedyny radosny moment całego dnia - powiedział Francuz.
REKLAMA
Polak faktycznie wystartował rewelacyjnie. Wyprzedził Rosberga i Alonso już na pierwszej szykanie, a po chwili znalazł się także przed Vettelem, który złapał gumę. W trakcie wyścigu także jechał bardzo dobrze, ale w wyniku awarii bolidu stracił szanse na punkty. Niepocieszony takim obrotem spraw jest szef Renault Eric Boullier, który jednak chwali Polaka za atomowy start.
- Robert wystartował rewelacyjnie. Niestety, to był jedyny radosny moment całego dnia. Wielka szkoda, że nie ukończył wyścigu. W tym roku nasz bolid jest niezwykle niezawodny i przydarzyło się to po raz pierwszy - mówił Boullier.
O sytuacji Kubicy wypowiedział się także główny inżynier Renault Alan Permane.
- Nie mieliśmy na tyle dobrego tempa, by rywalizować dziś z Mercedesem. Ściągnęliśmy Roberta na zmianę opon na 13. okrążeniu, bo chcieliśmy utrzymać się przed Fernando Alonso. Nico Rosberg przejechał jeszcze dwa okrążenia bardzo szybkim tempem i zdołał nas wyprzedzić. Wyścig Roberta skończył się prawdopodobnie za sprawą usterki lewej półosi. Przyglądamy się jeszcze temu i próbujemy ustalić przyczynę - mówił inżynier.
Witalij Pietrow zajął w wyścigu o GP Wielkiej Brytanii 13. miejsce. Boullier uważa, że to dobry wynik jak na młodego Rosjanina.
- Tempo Witalija było dziś bardzo dobre, ale w czasie wyścigu przebił oponę i to zrujnowało jego występ - tłumaczy szef Renault.
- Musimy teraz wziąć się do pracy i znaleźć więcej prędkości, bo nasze tempo nie było tego weekendu rewelacyjne. Widzimy też, jak blisko jest Mercedes. Musimy ciężko pracować, by znaleźć się przed nimi - zakończył Eric Boullier.
Wyścig na torze Silverstone wygrał Mark Webber z Red Bulla przed Lewisem Hamiltonem z McLarena i Nico Robsbergiem z Mercedesa.