Kierowca stajni Ferrari odniósł się do wydarzeń podczas GP Turcji, po którym było bardzo głośno o rywalizacji w teamie Red Bull między Sebastianem Vettelem, a Markiem Webberm.
- Czasem sobie myślę, że ludzie nie wiedza co mówią - żali się Massa. - Spójrzcie na sytuację w Red Bullu. Nikt się nie interesował, nikogo nie obchodził Mark Webber. Ciągle mówiło się o Vettelu. A tu nagle Webber wygrał dwa wyścigi i teraz on jest niesamowity - zżyma się kierowca na hipokryzję w światku F1.
- Teraz to Vettel jest tym, który nie radzi sobie z presją - dodaje Brazylijczyk.
- Ludzie zmieniają zdanie bardzo szybko. Raptem po dwóch wyścigach. Prawda jest taka, że wciąż wielu kierowców liczy się w walce o tytuł mistrza świata - kończy Massa.
Wielki błąd McLarena ?