W 2010 roku wygasa kontrakt z jedynym dostawcą opon - firmą Bridgestone. Japończycy nie są zainteresowani dalszą współpracą z prestiżową serią wyścigową. W tej chwili jest trzech chętnych do przejęcia po nich schedy - Cooper Avon, Michelin i od piątku Pirelli.
Władze Pirelli, które w piątek oficjalnie ogłosiły chęć powrotu po niemal 20 latach do F1, chcą być jedynym dostawcą opon do serii wyścigowej. - Czasu jest mało, więc wolelibyśmy być w tej samej sytuacji co Bridgestone - powiedział Mario Isola z Pirelli.
Z trzech ubiegających się o kontrakt w F1 tzw. wojną oponiarską zainteresowany jest tylko francuski Michelin.
Ruszył wielki konkurs Wygraj Formułę! Do zdobycia 10 000 zł. Zagraj! ?