Ultimatum dla Mercedesa: Zespół musi wygrać wyścig do czerwca

Szef zespołu Mercedesa w Formule 1 Ross Brawn dał swojej ekipie ultimatum: wygrana do czerwca, albo sezon zostanie spisany na straty i ruszą prace nad bolidem na 2011 rok - informuje niedzielne wydanie ?Bilda?.

Brawn znany jest ze stosowania takiej taktyki. W czasach gdy był szefem zespołu Hondy postanowił w trakcie beznadziejnego sezonu rozpocząć prace nad nowym bolidom na następny rok.

W międzyczasie Japończycy postanowili się wycofać ze ścigania, ale praca Brawna nie poszła na marne. Maszyny startujące pod nazwą Brawn GP wygrały w sezonie 2009 wszystko, co było w F1 do wygrania.

Teraz podobną taktykę szef zespołu chce zastosować w Mercedesie. Niemiecka marka zajmuje wprawdzie wysokie czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale szefostwo chce wygrywać wyścigi i walczyć jak równy z równym z Red Bullem i Ferrari.

Brawn dał swoim kierowcom czas do czerwca na wygranie wyścigu. Jeśli nie osiągną najwyższego stopnia podium, to prace nad rozwojem tegorocznej maszyny zostaną zamrożone, a wszystkie siły przesunięte zostaną na budowę przyszłorocznych maszyn. Wtedy należy się spodziewać coraz gorszych wyników Niemców w tym roku.

Nico Rosberg po trzech wyścigach zajmuje w klasyfikacji kierowców piąte miejsce z dorobkiem 35 punktów. Kiepsko spisuje się siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher, który powrócił po kilkuletniej przerwie i jest dopiero 10 z dziewięcioma oczkami na koncie.

Jak radziły sobie Mercedesy podczas GP Malezji? ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.