Rezultatu Niemca nikt już nie poprawił, ponieważ po 90 minutach spadł deszcz, który zmył gumę z asfaltu, pogarszając przyczepność. Nawet pod koniec zajęć tor nie był już tak szybki. Drugie miejsce w wynikach przypadło w udziale Sébastienowi Buemiemu, który swój najlepszy czas (1.21,413) również osiągnął na początku jazd. Nieco wolniejszy okazał się Jenson Button (1.21,450), ale Anglik swój wynik wykręcił w samej końcówce sobotniej sesji.
Zajęcia rozpoczęto na suchej jezdni, ale po półtorej godziny zaczęło padać i zespoły musiały zmodyfikowały swoje programy przygotowawcze. Ponieważ jednak warunki się poprawiły po przerwie na lunch kierowcy mogli powrócić do slicków. Podobnie, jak w czwartkowe i piątkowe popołudnie, tak i dzisiaj koncentrowano się jazdach z mocno zatankowanymi autami, choć pod koniec kilku kierowców zaliczyło także krótsze przejazdy.
Wyścig symulowali m.in. Sébastien Buemi, Felipe Massa i Nico Rosberg. Tego ostatniego zatrzymała drobna awaria techniczna, która spowodowała trzecią przerwę w zajęciach. Ferrari znowu prezentowało świetne tempo. Felipe Massa pod koniec swojego "wyścigu" uzyskiwał czasy w granicach 1 minuty i 22 sekund (na najlepszej rundzie uzyskał 1.22,344).
Czerwone flagi wywieszano dzisiaj jeszcze czterokrotnie - rozpoczął Button, potem Barrichello wykonał piruet na mokrym torze, a w ostatniej godzinie problemy techniczne zatrzymały wspomnianego wcześniej Rosberga, Buemiego i Barrichello. Najmniej powodów do zadowolenia i tak miał Timo Glock, który ze względu na wyciek z układ paliwowego przejechał dzisiaj zaledwie 31 okrążeń i zamknął tabelę z czasami.
Witalij Pietrow uplasował się na szóstej pozycji w bilansie dnia. Rosjanin nakręcił 68 okrążeń Circuit de Catalunya, osiągając na najlepszym z nich 1.22,523. Jutro R30 przejmie Robert Kubica, który będzie sprawdzał nowe części.
Wyniki:
Najświeższe informacje - na F1.pl ?