Vettel wygrał na Węgrzech drugi wyścig w sezonie. Niemiec objął prowadzenie po fantastycznym starcie, wyprzedzając obu kierowców Mercedesa. Mimo neutralizacji i zmniejszenia wypracowanej przewagi do minimum, nie oddał go do samego końca.
Po przekroczeniu linii mety szczęśliwy Niemiec zadedykował zwycięstwo zmarłemu w poprzednim tygodniu Jules'owi Bianchiemu. Podobnie zrobił drugi na mecie Daniił Kwiat, dla którego było to pierwsze podium w karierze.
- To był nieprawdopodobny dzień, ale to zwycięstwo jest tylko i wyłącznie dla Jules'a. Za nami bardzo. bardzo trudny tydzień, dedykujemy mu to zwycięstwo. Był częścią naszej ekipy, prędzej czy później zostałby kierowcą Ferrari - mówił na podium wzruszony Vettel.
Niemiec po GP Węgier ma na koncie 160 punktów. Do Rosberga traci 21 oczek, a do Hamiltona 42. Następny wyścig w sezonie na belgijskim torze Spa odbędzie się 23 sierpnia.
Jules Bianchi na kaskach, bolidach i w sercach kierowców Formuły 1