Formuła 1. Hamilton najszybszy w kwalifikacjach w Malezji

Deszczowe kwalifikacje w bardzo trudnych warunkach wygrał Lewis Hamilton z Mercedesa przed Sebastianem Vettelem z Red Bulla i swoim kolegą z zespołu - Nico Rosbergiem.

Rozpoczęcie kwalifikacji musiało zostać przesunięte - nad Sepang International Circuit spadła ulewa, a na torze zalegały duże pokłady wody, co utrudniało kierowcom ściganie. Pierwsze bolidy wyjechały z garaży z prawie godzinnym opóźnieniem. - Najgorsze jest to, że nie wiemy, jak będą pracować samochody, nie testowaliśmy ich w takich warunkach. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów, zwłaszcza z elektroniką - mówił przed rozpoczęciem Q1 Christian Horner. Szef Red Bulla może być zadowolony - Vettel walczył z Hamiltonem jak równy z równym i omal nie sprawił niespodzianki, jaką byłoby pokonanie mercedesów.

Już w pierwszej części czasówki sporo się działo. Vettel najpierw miał problemy z przejechaniem okrążenia, potem wykręcił świetny czas, którym przegrał tylko z Rosbergiem i Hamiltonem, a ci zgodnie z przewidywaniami w Malezji czują się świetnie (dla Mercedesa to domowy wyścig). Z kolei Marcus Ericsson (Caterham) miał wielkie problemy z kontrolowaniem bolidu i w końcu go rozbił. Oprócz niego do następnej fazy nie awansowali Max Chilton (Marussia), Kamui Kobayashi (Caterham), Jules Bianchi (Marussia), Adrian Sutil (Sauber) i Pastor Maldonado (Lotus).

Druga część czasówki to znowu walka z deszczem, mokrą nawierzchnią i kolejny świetny czas Hamiltona. W ostatniej chwili będącego na drugim miejscu Rosberga przeskoczył Sebastian Vettel, dając sygnał Brytyjczykowi, że w Q3 nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Na torze były też kontakty między bolidami - już na początku Fernando Alonso wjechał w Daniiła Kwiata z Toro Rosso, obaj musieli zjechać do boksów, pojawiła się czerwona flaga. Rozczarowani mogą być obaj kierowcy Williamsa - Massa z Bottasem źle czuli się w deszczowych warunkach i nie zdołali awansować do pierwszej dziesiątki. Ostatecznie w Q2 pożegnaliśmy się z Grosjeanem (Lotus), Bottasem (Wiliams), Perezem (Force India), Massą (Williams), Gurierrezem (Sauber) i Kwiatem (STR).

Mercedesy już na początku finałowej serii wskoczyły na dwa pierwsze miejsca, ale szybko podzielił je Vettel, który zmniejszył stratę do Brytyjczyka do 0,055 sekundy. Niemiec próbował, ale do końca sesji nie potrafił pobić czasu Hamiltona. Z trzeciego miejsca wystartuje Nico Rosberg - triumfator wyścigu w Melbourne rzutem na taśmę wyprzedził Fernando Alonso. Dalej uplasowali się Ricciardo (Red Bull), Raikkonen (Ferrari), Hulkenberg (Force India), Magnussen (McLaren) i Vergne (Toro Rosso).

Dla Hamiltona to drugie pole position w tym sezonie. W Australii Brytyjczyk po kilku okrążeniach musiał jednak wycofać się z wyścigu (podobnie jak Sebastian Vettel). Czy tym razem ich bolidy wytrzymają cały wyścig?

Niedzielne GP rozpocznie się o 10 rano polskiego czasu. Według prognoz pogody tym razem obędzie się bez opadów. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE

Wyniki

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.