Formuła 1. Kwiat zabrał rekord Vettelowi

Sebastian Vettel w Australii nie tylko nie pobił rekordu Alberto Ascariego w liczbie kolejnych zwycięstw, ale także jeden stracił - nie jest już najmłodszym kierowcą w historii Formuły 1, który punktował w wyścigu.

Debiutujący w Formule 1 Kwiat skończył wyścig w Australii na dziewiątym miejscu. Rosjanin z Toro Rosso zdobył pierwsze dwa punkty w karierze w wieku 19 lat i 324 dni.

Do tej pory właścicielem rekordu był Vettel, który w 2008 roku finiszował w USA na ósmym miejscu. Miał wtedy 19 lat i 349 dni.

Problemy Red Bulla w Australii

Sebastian Vettel nie ukończył wyścigu o GP Australii. Po zaledwie kilku minutach wyścigu musiał wycofać się z rywalizacji z powodu awarii silnika. - To było żałosne, nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Bolid stracił moc na drugim okrążeniu rozgrzewkowym, później ją odzyskał. Ale po starcie do wyścigu sytuacja się ponownie powtórzyła, dalsza jazda nie miała sensu. Wiem jedno, to problem z silnikiem, który nie pracował na wszystkich cylindrach. Gdy działają wszystkie, jest moc i jest OK. Musimy sobie z tym poradzić, wtedy znowu będziemy mogli walczyć. Samochód jest szybki, konkurencyjny - powiedział Niemiec.

Drugi na mecie zameldował się Daniel Ricciardo, ale po wyścigu sędziowie go zdyskwalifikowali. Powodem decyzji było naruszenie regulaminu - bolid prowadzony przez Australijczyka spalił więcej niż dopuszczalne 100 kg benzyny na godzinę.

Z decyzją Zespołu Sędziów Sportowych (ZSS) nie zgadza się kierownictwo teamu, zapowiedziano odwołanie. Do czasu jego rozpatrzenia wyniki GP Australii są nieoficjalne.

Kolejny wyścig o GP Malezji już 30 marca. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.