Szef Ferrari: Alonso miał prawo się wkurzyć

- Naszym zadaniem było zapewnienie mu konkurencyjnego bolidu, a tego w drugiej połówce sezonu nie zrobiliśmy. Miał prawo się zdenerwować - mówi Luca di Montezemolo, prezes Ferrari.

W trakcie sezonu w mediach często pojawiały się informacje o spięciach w Ferrari - po wakacyjnej przerwie Alonso miał być zły na team za zbyt dużą przewagę Red Bulla i mało konkurencyjny bolid.

Podobno nie był także zachwycony podpisaniem kontraktu z Kimim Raikkonenem - do tej pory był w zespole niepodważalnym numerem jeden. W przyszłym sezonie w czerwonym bolidzie zasiądzie dwóch mistrzów świata. Luca di Montezemolo zapewnia jednak, że to Hiszpan jest najlepszym kierowcą świata.

- To najlepszy kierowca na świecie i nie mamy z nim żadnych problemów. Miał prawo się wkurzyć. To oczywiste, że może być zły na to, jak sprawy się potoczyły. Jesteśmy jednym teamem na świecie, dla którego drugie miejsce jest tragedią. Chcemy zacząć wygrywać - mówi prezes Ferrari.

Włoch wypowiedział się także na temat składu Ferrari na przyszły sezon i zatrudnienia Kimiego Raikkonena. - Cieszę się, że zgodziłem się z rekomendacjami Stefana Domenicaliego (szefa zespołu). Kiedy go spotkałem, zobaczyłem, w jak świetnej jest formie i jak jest zmotywowany. Cieszę się także z tego, jak ciepło został przyjęty w naszym teamie. Myślę, że obok Mercedesa mamy najsilniejszą parę kierowców w stawce - zakończył di Montezemolo.

Pierwszy wyścig nowego sezonu odbędzie się 26 marca w Australii.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.