GP Monaco. Drugie zwycięstwo Rosberga w karierze, groźny wypadek Massy

Emocje w GP Monaco - po dwóch groźnie wyglądający wypadkach Massy i Maldonado oraz kraksie Groesjeana z Riccardo wyścig był trzy razy przerywany. Wygrał prowadzący od startu do mety Nico Rosberg. Drugie miejsce zajął Sebastian Vettel, który nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej.

To był weekend Rosberga: Niemiec świetnie spisywał się na treningach, potem wygrał kwalifikacje, w wyścigu także ani razu nie dał się wyprzedzić - prowadził od startu do mety, potem umiejętnie bronił się przed atakami Vettela po wznowieniach wyścigu. Dla kierowcy Mercedesa to drugie zwycięstwo w historii startów w Formule 1 - swój pierwszy wyścig wygrał w poprzednim sezonie, podczas GP Chin.

Wyścig o GP Monaco zdominowały kraksy. Najpierw w bandy z dużą prędkością wjechał Massa - wyglądało to bardzo groźnie, z bolidu posypały się iskry i części samochodu. Brazylijczyk opuścił samochód o własnych siłach, ale potrzebował pomocy medycznej - lekarze założyli kołnierz ortopedyczny.

Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Kilka okrążeń później po kontakcie z Chiltonem w bandy uderzył Pastor Maldonado. Wenezuelczykowi nic się nie stało, ale wyścig znowu został przerwany. Po zjechaniu samochodu bezpieczeństwa Rosberg znowu obronił się przed atakami Vettela. Gdy wydało się, że kierowca Mercedesa ma już prostą drogę do mety, doszło do kolejnej kolizji - Grosjean zderzył się Riccardo, na torze znowu zrobił się bałagan i znowu pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Do końca wyścigu nic się jednak nie zmieniło - wygrał Rosberg przed Vettelem i Webberem. Kolejne miejsca zajęli Raikkonen, Perez i Sutil.

Za dwa tygodnie odbędzie się GP Kanady. Relacje z kwalifikacji i wyścigu w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.