Alonso jechał doskonale od samego początku. Hiszpan świetnie wystartował, szybko przesunął się na drugą lokatę (startował z piątej), a później wyprzedził Nico Rosberga. Doskonała taktyka, bezbłędna jazda sprawiły, że Alonso był w zasadzie niezagrożony przez cały wyścig. Triumfował z przewagą niespełna 10 sekund nad drugim Kimim Raikkonenem (Lotus).
Fin pojechał inną taktyką niż większość kierowców. Lotus przewidział dla niego trzy wizyty w boksie i to pozwoliło mu stanąć na podium. Trzecie miejsce zajął Felipe Massa, dla którego to pierwsze podium w tym sezonie. Za nimi przyjechali lider klasyfikacji generalnej Sebastian Vettel oraz Mark Webber (obaj Red Bull).
Na ósmej lokacie przyjechał Jenson Button (McLaren), który startował z 17. pozycji, a tuż za nim przyjechał Sergio Perez.
Zawiedli kierowcy Mercedesa. Startujący z pierwszej linii Rosberg i Hamilton mieli problemy ze swoimi bolidami, szybko oddali pole rywalom i zaczęli tracić pozycje. Niemiec dojechał ostatecznie szósty, Hamilton był 12.