Formuła 1. Deszcz przerwał kwalifikacje przed GP Australii

Deszcz nie pozwolił dokończyć kwalifikacji przed Grand Prix Australii, pierwszego w sezonie wyścigu Formuły 1. Druga i trzecia część zostaną rozegrane o 1 w nocy polskiego czasu z soboty na niedzielę.

Deszcz przeszkadzał kierowcom całą sobotę. Najpierw znacznie utrudnił trzeci trening, wypaczając wyniki. Potem z powodu mokrego toru kilkukrotnie przekładano rozpoczęcie pierwszej sesji kwalifikacyjnej.

Kierowcy w końcu wyjechali na tor, ale warunki były bardzo trudne. Tor był mokry, w niektórych miejscach stała woda. Problemy mieli debiutanci, ale także doświadczeni kierowcy. Lewisa Hamiltona z Mercedesa obróciło na torze. Brytyjczyk uderzył w ścianę i uszkodził tylne skrzydło. Poważniej wyglądało zderzenie z barierą Felipe Massy z Ferrari. Brazylijczyk musiał na dłuższy czas zjechać do boksu, ale wrócił na tor.

Najlepszy czas w Q1 zanotował Niko Rosberg z Mercedesa, drugi wynik miał Fernando Alonso z Ferrari. Pod koniec sesji swoje bolidy rozbili jeszcze Adrian Sutil z Force India i Esteban Gutierrez z Saubera. To właśnie Meksykanin jest jednym z sześciu kierowców, którzy odpadli po części Q1. Pozostali to: Pastor Maldonado (Williams), Jules Bianchi i Max Chilton (obaj Marusia) oraz Giedo Van der Garde i Charles Pic (obaj Caterham).

Mimo wysiłków organizatorów części Q2 i Q3 nie udało się rozegrać i przełożono je na 11 w niedzielę czasu miejscowego, czyli 1 w nocy naszego czasu. Sam wyścig ma się rozpocząć w niedzielę o 7 rano. Relacja na żywo w Sport.pl.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Więcej o:
Copyright © Agora SA