Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu został rozegrany w niedzielę, 14 lipca, na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. W piątym biegu Piotr Pawlicki przeprowadził atak na Bartosza Zmarzlika, a ten z kolei zahaczył o koło motocykla Przemysława Pawlickiego. Sędzia postanowił przerwać bieg i wykluczyć Piotra Pawlickiego. To nie spodobało się leszczyńskiej publiczności - przypomnijmy, że "Piter" jest zawodnikiem miejscowej Unii. W kolejnych biegach, gdy tylko Zmarzlik wyjeżdżał z parku maszyn, spotykała go spora garść wyzwisk i gwizdów.
Zachowanie kibiców zgromadzonych na leszczyńskim stadionie nie spodobało się reprezentantowi Polski w piłce nożnej Dawidowi Kownackiemu, który znany jest ze swojego zamiłowania do "czarnego sportu". Za pośrednictwem Twittera napastnik Fortuny Duesseldorf skrytykował sposób, w jaki publiczność potraktowała zawodnika Stali Gorzów: "Połowa stadionu gwiżdże i krzyczy "wypie*dalaj" na Zmarzlika. No dramat. Polak na Polaka" - napisał Kownacki.
Zmarzlik, który w wywiadzie dla nSport+ podziękował później kibicom za "motywujące" gwizdy, zajął ostatecznie drugie miejsce. IMP wygrał Janusz Kołodziej, a na trzeciej pozycji uplasował się Maciej Janowski.