Żużel. Tomasz Gollob będzie testował egzoszkielety

Tomasz Gollob, który walczy o odzyskanie czucia w nogach po kwietniowym wypadku na motocrossie, w poniedziałek będzie testował egzoszkielet. Dzięki niemu żużlowy mistrz świata stanął już na nogi w lipcu. Możliwe, że Gollob kupi urządzenie warte ponad 100 tys. dolarów

Gollob przebywa w klinice rehabilitacji 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. O powrót do zdrowia wybitny żużlowiec walczy od 23 kwietnia. Wtedy na treningu przed zawodami motocrossowymi w Chełmży uległ wypadkowi. W jego wyniku doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem, doszło też do uszkodzenia rdzenia kręgowego i stłuczenia obu płuc. Sportowiec przeszedł operację, po której był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Od 22 maja Gollob przechodzi rehabilitację.

-  Pacjent czasami opuszcza szpital na kilka godzin. Wystawiamy mu przepustki, bo przecież nie jest to więzienie i musi czasami spędzić czas gdzieś indziej. Jeździ też na wózku po terenie szpitala. Odwiedza go rodzina, najbliżsi i przyjaciele. Na noc do łóżka musi jednak zawsze wracać, bo regulują to chociażby przepisy - mówi Polsatowi dr Krzysztof Radziszewski.

Szef kliniki, w której przebywa Gollob, sprowadzi do niej egzoszkielety, czyli pancerze, które stosuje się w celu wzmocnienia siły mięśni użytkownika. - Egzoszkielet przyjedzie na nasz oddział na dwa tygodnie. Po takim okresie będziemy mogli już wskazać jakieś efekty. Tomek rozpocznie pracę z urządzeniem w poniedziałek 2 października, a tydzień później przetestuje amerykańską wersję tego sprzętu - mówi Radziszewski na łamach "Super Expressu".

Doktor Cezary Rybacki przypomina, że Gollob już raz korzystał z egzoszkieletu - działo się to w lipcu. Wtedy urządzenie było dostępne tylko przez jeden dzień. Według informacji "SE" Gollob był bardzo zadowolony i jeśli teraz to się nie zmieni, rozważy zakup egzoszkieletu. Najpewniej tego amerykańskiego, wartego ponad 100 tys. dolarów, czyli ponad 400 tys. złotych. Podobno jeden ze sponsorów Golloba już zadeklarował pomoc finansową.

Nenad Bjelica w "Wilkowicz Sam na Sam": Kryzys w Lechu? Może nie poradziliśmy sobie z byciem liderem. Dawno nim nie byliśmy i nie umieliśmy żyć z tym co osiągnęliśmy

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.