Justyna Kowalczyk od jakiegoś czasu przygotowuje się do sezonu olimpijskiego. Jednym z etapów przygotowań Polki był start w Fiemme Rollerski Cup. W niedzielę Kowalczyk wystartowała w biegu na nartorolkach na 50 km. Polka nie dała szans rywalkom i zajęła pierwsze miejsce.
Niedzielny bieg kończył się na słynnym wzgórzu Alpe Cermis, w którym zimą kończy się Tour de Ski. Po jednym z treningów Kowalczyk napisała: "Miałam nadzieję, że Alpe Cermis w wersji asfaltowej będzie ciut łatwiejsze. Głupia ja". Jak się jednak okazało Polka całkiem nieźle sobie poradziła.
Udział w Fiemme Rollerski Cup był debiutem Justyny Kowalczyk w Team Trentino Robinson Trainer. 34-letnia biegaczka ma być liderką drużyny, która rok temu pozyskała wpływowych sponsorów i rozpoczęła swoją drogę do dominacji biegów narciarskich.