Warunki pogodowe w Ruce pomogą Therese Johaug? "Przez pogodę trasa będzie trudniejsza"

Therese Johaug w ten weekend po dwuletniej przerwie powróci do rywalizacji w Pucharze Świata. Pierwszym oficjalnym występem Norweżki w sezonie zimowym 2018/2019 będzie niedzielny bieg na 10 kilometrów techniką klasyczną w Ruce, którego Johaug będzie zdecydowaną faworytką.

Weekendowe biegi w Ruce będą dla Therese Johaug powrotem na pucharowe trasy. Norweżka ostatni raz w zawodach najwyższej rangi startowała 12 marca 2016 roku, gdy wygrywała cykl Ski Tour Canada. Od tego momentu minęło 986 dni, a Johaug w związku z dyskwalifikacją straciła nie tylko mistrzostwa świata w Lahti, ale także igrzyska olimpijskie w Pjongczangu.

30-letnia biegaczka wiosną tego roku powróciła do biegania po okresie banicji i w pierwszych kontrolnych startach imponowała formą. Podczas sierpniowego Lysebotn Opp Norweżka nie tylko pobiła rekord trasy, ale także pokonała drugą na mecie Charlotte Kallę o niemal dwie minuty i to na dystansie zaledwie 7,5 kilometra. Przed tygodniem w Beitostoelen na Johaug także nie było mocnych – wygrała biegi na 10 kilometrów techniką klasyczną i dowolną, a w każdym z nich zostawiła swoje rywalki daleko w tyle. Nic więc dziwnego, że siedmiokrotna mistrzyni świata jest zdecydowaną faworytką niedzielnej rywalizacji w Ruce, zwłaszcza po zmianach związanych z kiepskimi warunkami pogodowymi. Wyższe niż zwykle temperatury zmusiły bowiem organizatorów do skrócenia pętli biegowej kobiet do 3,3 km.

Ta decyzja sprawia, że zawodniczki będą musiały pokonać dwa wymagające wzniesienia nie cztero, a sześciokrotnie. Według niektórych mediów zmiana może premiować Therese Johaug, która jest doskonale przygotowana do pokonywania nawet najbardziej stromych podbiegów. – Przez pogodę trasa będzie trudniejsza, ale taka sama dla wszystkich startujących zawodniczek – mówi Rikard Grip. – Organizacja pracowała bardzo ciężko, aby biegi odbyły się zgodnie z pierwotnym planem,, ale pętle musiały zostać skrócone. To jest najlepsze rozwiązanie w tych warunkach. Chcemy zagwarantować możliwie najwyższą jakość tras sportowcom – mówi Seppo Linjakumpu, sekretarz generalny zawodów.

Więcej o sportach zimowych przeczytasz na portalu Sportsinwinter.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.