Pijany mistrz olimpijski wyrzucony z zawodów

Mistrz olimpijski z Soczi w curlingu Ryan Fry i jego drużyna zostali wyrzuceni z zawodów z serii World Curling Tour w kanadyjskim Alberta. Pijani zawodnicy łamali miotły, kopali kamienie i przeklinali na arenie.

Niedzielne zawody Red Deer Curling Classic rozgrywane w kanadyjskim Alberta zakończyły się skandalem. Drużyna reprezentantów gospodarzy została wyrzucona z imprezy z powodów dyscyplinarnych. Gwiazda światowego curlingu, Ryan Fry, oraz jego trzej partnerzy z zespołu przystąpili do rywalizacji kompletnie pijani. 

- Weszli na lód, chwiejąc się na nogach. Łamali miotły, kopali kamienie i przeklinali - powiedział dyrektor obiektu w Alberta, Wade Thurber.

Mistrz olimpijski wykluczony

Fry i spółka mieli też zdemolować szatnię oraz porozrzucać sprzęt rywali. Za karę drużyna mistrza olimpijskiego z Kanadą w Soczi sprzed czterech lat została wykluczona z serii World Curling Tour. 

"Brud, zimno, obleśnie". Skandaliczne warunki na mistrzostwach Polski w curlingu. Związek kuriozalnie tłumaczy

Mistrz olimpijski przeprasza

40-letni Fry wysłał do redakcji CBC Sports oświadczenie, w którym przerosił za swoje zachowanie. - Chciałbym przeprosić fanów, uczestników i organizatorów. Straciłem kontrolę nad sobą i obraziłem moim zachowaniem wiele osób. Komisja miała prawo nas zdyskwalifikować - napisał Fry.

To mogli zrobić tylko Rosjanie! Samochodowy curling

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.