Ostatnie indywidualne złoto dla Niemiec zdobył Jens Weißflog, który sięgnął po medal w 1994 roku na igrzyskach w Lillehammer. Wtedy Wellingera prawdopodobnie nie było jeszcze w planach, bo niemiecki skoczek urodził się dopiero w 1995 roku.
- Wciąż nie mogę w to uwierzyć i zapewne minie kilka tygodni, zanim to się stanie - mówi w rozmowie rosenheim24.de.
Dla Niemca to już drugi złoty medal na igrzyskach, ale dopiero pierwszy indwidualny. Przed czterema laty Wellinger był jednak członkiem złotej drużyny na igrzyskach w Soczi - Teraz byłem sam na górze i musiałem oddać dwa perfekcyjne skoki. Na dużej skoczni stać mnie tam na bardzo dobre skoki.
Młody Niemiec miał już na koncie olimpijskie złoto, jednak wywalczył je w konkursie drużynowym, co, jak sam mówił, było kompletnie innym doświadczeniem. - W Soczi, gdzie to się stało, miałem tylko osiemnaście lat. Nie było wobec mnie takich oczekiwań. Teraz byłem sam i musiałem oddać dwa perfekcyjne skoki - dodaje.
Wellinger może zatem dołączyć do Simona Ammanna i Kamila Stocha, którzy wygrywali po dwa złota na poprzednich dwóch igrzyskach, a Szwajcar dołożył także dwa pierwsze miejsca w Salt Lake City.