Stefan Horngacher skomentował najgorszy występ Polski za jego kadencji

Stefan Horngacher odniósł się do najgorszego występu polskich skoczków pod jego wodzą. Szkoleniowiec wspomniał także o problemach Kamila Stocha w pozycji najazdowej.

Tuż po wielkich osiągnięciach w 66. Turnieju Czterech Skoczni, Kamil Stoch zajął najgorsze miejsce od 37. konkursów PŚ. Kibice zaczęli lekko niepokoić się dyspozycją najlepszego polskiego skoczka. Stoch przyznał po konkursie, że jest nieco zmęczony po Turnieju Czterech Skoczni, ale jest to stan przejściowy. Do sprawy odniósł się również Stefan Horngacher, który zaleca spokój. 

- Kamil skakał całkiem dobrze, ale problemy wynikają ze złej pozycji najazdowej. Nie może znaleźć tutaj optymalnego rozwiązania, a do tego spóźniał wybicia. Na skoczni do lotów narciarskich oznacza to stratę 20-40 metrów. To znacząca różnica, na którą nie można sobie pozwolić, ale Kamil to nie maszyna - mówi Horngacher w rozmowie ze skijumping.pl

Trener odniósł się także do najgorszego występu drużyny za jego kadencji. - Zawodnicy nie prezentowali dziś tego, czego po nich oczekiwałem. Poziom na treningach nie był perfekcyjny, ale był solidny. Dziś wkradły się spore błędy w przypadku niektórych zawodników - dodał szkoleniowiec. 

PŚ w skokach. Stoch 21. w lotach na Kulm. Polacy najgorzej, odkąd ich trenerem jest Horngacher

Tydzień po imponującym triumfie w 66. Turnieju Czterech Skoczni Kamil Stoch zajął dopiero 21. miejsce w konkursie lotów narciarskich w Bad Mitterndorf. Wygrał Andreas Stjernen, drugi był Daniel Andre Tande, a trzecią pozycję zajął Simon Ammann. Na mamucie Kulm lepszy od wszystkich Polaków był nawet pozostający dotąd bez punktów Cestmir Kozisek. Na niespełna miesiąc przed igrzyskami nasi skoczkowie zaliczyli najgorszy występ w Pucharze Świata od prawie dwóch lat. Czy są powody do niepokoju?

CZYTAJ WIĘCEJ

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.