W poniedziałek Freitag przeszedł badania, po których jego stan zdrowia opisał współpracujący z niemiecką kadrą dr Mark Dorfmueller.
Lekki obrzęk. Ale bardzo bolesny
– Badania wykazały lekki obrzęk panewki lewego stawu biodrowego. Nie jest to uraz strukturalny, ale jest bardzo bolesny i ogranicza mobilność – stwierdził lekarz. – Dobrze wiedzieć, że nie jest to poważna kontuzja. Ale czuję duży ból, dlatego w najbliższych dniach skupię się na pracy z fizjoterapeutą. Chcę być jak najlepiej przygotowany na zbliżające się mistrzostwa świata – dodał Freitag.
Loty na Kulm – 12 stycznia kwalifikacje, 13 i 14 stycznia konkursy – to przystawka przed mistrzostwami, które odbędą się w Oberstdorfie od 18 do 21 stycznia. Wicelider klasyfikacji generalnej PŚ najwyraźniej uznał, że lepiej dla niego będzie, gdy zadba o formę na tę imprezę niż gdyby szybko wracał do rywalizacji i próbował gonić Kamila Stocha.
Stoch może odlecieć
Dzięki świetnej postawie w Turnieju Czterech Skoczni Polak wyprzedził Freitaga w PŚ. W tym momencie nasz zawodnik ma 723 punkty, a Niemiec – 711. Na „mamucie” Kulm Stoch na pewno powiększy swoją przewagę, najprawdopodobniej znacznie. Podczas 66. TCS-u to Freitag był najpoważniejszym rywalem Polaka. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zajmował drugie pozycje, za naszym zwycięzcą. W Innsbrucku pewnie byłby drugi na półmetku, ale popełnił błąd przy lądowaniu na 130. metrze i poobijał się, przez co zrezygnował z dalszego udziału w konkursie i w całym turnieju. Po dwóch z czterech konkursów imprezy Freitag tracił do Stocha 11,8 pkt. Po tym jak się wycofał, Polak skończył turniej z przewagą aż 69,6 pkt nad drugim ostatecznie Andresem Wellingerem.
Loty w Bad Mitterndorf od piątku do niedzieli. Kwalifikacje w piątek o godz. 14, konkursy w sobotę i niedzielę o godz. 14.15. Relacje na żywo w Sport.pl