PŚ w skokach. Michael Hayboeck doznał kontuzji na miesiąc przed startem sezonu

O wielkim pechu może mówić jedna z gwiazd reprezentacji Austrii. Michael Hayboeck (siódmy zawodnik poprzedniego sezonu) nabawił się urazu kostki w czasie zgrupowania na Cyprze. Skoczka czeka teraz przymusowa przerwa, co oznacza, że straci on najważniejszą część przygotowań do sezonu zimowego.

Reprezentacja przygotowywana przez Heinza Kuttina wyjechała na tradycyjne, przedsezonowe zgrupowanie na Cyprze, na którym Austriacy przygotowują się pod względem motorycznym. 

Niestety, kontuzji w trakcie zgrupowania doznał Michael Hayboeck, który uszkodził staw skokowy. Zawodnik w czasie treningu wbiegał po schodach, ale niefortunnie stanął i skręcił kostkę. Hayboeck został natychmiastowo przewieziony na prześwietlenie. Trenerzy i lekarz kadry po zapoznaniu się z wynikami badań zdecydowali jednak o leczeniu zachowawczym. 

Długość przerwy zależy od wielu czynników

Przerwa siódmego skoczka poprzedniego sezonu potrwa co najmniej trzy-cztery tygodnie, ale najgorsze prognozy mówią nawet o kilku miesiącach przerwy. Gdyby tak się stało Hayboeck może stracić nie tylko początek sezonu, ale również igrzyska olimpijskie. Długość pauzy będzie zależeć od tego, jak szybko będzie regenerowało się więzadło stawu skokowego austriackiego skoczka, a to jest bardzo trudne do oszacowania. 

Zawodnik pozostaje na razie pod opieką fizjoterapeutów austriackiej kadry. - Zostanę tutaj na Cyprze, jestem gotowy na aktywną rehabilitację. Czas na tę kontuzję oczywiście nie jest odpowiedni, jednak przecież nikt nie zamierza być kontuzjowanym –mówi Michael Hayboeck austriackim mediom.

Kontuzja za kontuzją

Do początku Pucharu Świata w Wiśle zostało już mniej niż 30 dni, dlatego przed fizjoterapeutami i samym Hayboeckiem bardzo ciężki czas, by spróbować powalczyć o jak najszybszy powrót. Niestety, przerwa przytrafiła się skoczkowi w najgorszym możliwym momencie, a brak odpowiedniej liczby jednostek treningowych na pewno odbije się w drugiej części sezonu.

Można uznać, że Austriak ma sporego pecha do kontuzji, bo sezon 2016/2017 rozpoczynał od problemów z plecami, które sprawiły, że Hayboeck zaczął wskakiwać do ścisłej czołówki dopiero od zawodów w Engelbergu. 

Austriak zdobył w poprzednim sezonie 814 punktów w Pucharze Świata i zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA