Natalia Maliszewska świetnie biegała w trakcie całych zawodów. Do finału zakwalifikowała się w wielkim stylu, zdecydowanie górując w biegach ćwierćfinałowym i półfinałowym. W obu tych startach najlepsza polska zawodniczka w short tracku prowadziła od samego startu do mety.
I w finale też wszystko było dobrze, aż do ostatniego wirażu. Polka ze startu wyszła pierwsza, prowadziła cały czas, aż wywróciła się na ostatnich metrach i straciła szanse na medal. Do mety dojechała piąta. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Maliszewska spadła na czwartą lokatę.
Zobacz, jak wyglądał pechowy finał z udziałem Maliszewskiej:
Pozostali polscy zawodnicy startujący w niedzielę w Szanghaju uplasowali się na dalszych miejscach. Rafał Anikiej nieskutecznie walczył o awans do półfinału w rywalizacji na 1000 metrów. Polak zajął trzecie miejsce w swoim ćwierćfinale.
Natalia Maliszewska: Widziałam wypadek, po którym robiło się niedobrze
W rywalizacji na 500 metrów Patrycja Maliszewska, startująca w tym samym biegu ćwierćfinałowym co jej młodsza siostra Natalia, zajęła piątą lokatę i finalnie zajęła 19. miejsce. Startująca na tym samym dystansie Gabriela Topolska odpadła w ćwierćfinale repasaży, a z kolei Nikola Mazur przebrnęła przez ćwierćfinał repasaży na 1000 metrów, ale w kolejnym biegu zajęła drugą lokatę i została sklasyfikowana na 22. miejscu. U panów Łukasz Kuczyński i Mateusz Krzemiński zatrzymali się na ćwierćfinale repasaży na dystansie 500 metrów, podobnie jak Paweł Adamski na dwukrotnie dłuższym dystansie.
Zawody w Szanghaju były ostatnimi z cyklu zawodów Pucharu Świata w tym sezonie. Do rywalizacji zawodnicy wrócą w lutym, gdy będą rywalizować w Dreźnie (7-9) i Dordrechcie (14-16). Wcześniej, bo w dniach 24-26 stycznia w węgierskim Debreczynie odbędą się Mistrzostwa Europy.
