Pokerowa zagrywka Domena Prevca. Młody skoczek zrezygnował ze... skarpet!

Domen Prevc na mamucie w Kulm zaliczył najlepszy wynik w sezonie (11. miejsce). Okazuje się, że wzrostem formy Prevca może stać niecodzienna zagrywka. Słoweniec skacze na Kulm bez... skarpetek - To mi po prostu pomaga, dzięki temu mam zdecydowanie lepsze czucie - mówi Sport.pl Domen Prevc.
Domen Prevc Domen Prevc ARNE DEDERT/AP

Zły początek sezonu Domena Prevca

Domen Prevc nie ma najlepszego sezonu. Szkoleniowiec słoweńskiej reprezentacji nie wystawiał go w pierwszej części zimy, a zawodnik opuścił pierwsze sześć konkursów. 18-latek powrócił na skoki do Engelbergu, ale tam również nie było najlepiej, bo zajmował kolejno 29. i 28. miejsce.

W Turnieju Czterech Skoczni także było źle. Najmłodszy z braci Prevców wystartował dopiero w Ga-Pa, a w trzech konkursach zajmował kolejno 41., 44., i 29. miejsce. Było to zdecydowanie poniżej oczekiwań skoczka, który w zeszłym sezonie zaliczył cztery zwycięstwa, a w sumie siedem razy stawał na podium.

Sezon poniżej oczekiwań

Warto jednak pamiętać, że mówimy o sportowcu, który w  pierwszych siedmiu indywidualnych konkursach poprzedniego sezonu aż cztery razy wygrywał i dołożył do tego jedno drugie miejsce. Potem zawodnik zaczął jednak odczuwać trudy sezonu, które musiały dopaść skoczka w tak młodym wieku. W kolejnych 18 konkursach tylko raz udało mu się wskoczyć na podium i miało to miejsce w Wiśle.

Domen Prevc znów zaskoczył jednak świat skoków, tym razem niecodzienną zagrywką sprzętową. 18-latek nie założył jednak kosmicznego kombinezonu czy nowych wiązań, a jedynie zrezygnował ze skarpetek... 

Domen Prevc Domen Prevc Sport.pl

Pokerowa zagrywka

Zwyżka formy Domena Preva została jednak zauważona w czasie pierwszych skoków na Kulm. Już  w pierwszym treningu Domen poszybował 233 metry i zajął trzecie miejsce. W kolejnym locie także było daleko, bo aż 226 metrów. W kwalifikacjach udało mu się zająć siódme miejsce, a w konkursie był jedenasty. 

Okazuje się, że Domen Prevc znalazł swój własny sposób na okiełznanie mamucich skoczni. 18-letni Słoweniec postanowił po prostu nie zakładać skarpet do butów. Decyzja może wydawać się szokująca, wszakże zawodnicy zwykle przyznają, że ich obuwie jest twarde i bardzo niewygodne. Prevc mówi jednak, że korzyści z tego są zdecydowanie większe i warto się pomęczyć. 

Domen Prevc komentuje nowatorski sposób

- Tak to prawda, że na loty nie zakładam skarpet do butów. Pozwala mi to zachować lepsze czucie na rozbiegu, a wpływa to także na zdecydowanie lepszą przyczepność w butach - mówi Sport.pl Domen Prevc.

Na pytanie o to, czy nie jest to niekomfortowe, odpowiada - Nie do końca. Oczywiście komfort jest trochę pogorszony, ale korzyści przewyższają minusy.  

Młody skoczek przyznaje, ze taka zmiana pozwala lepiej kontrolować zachowanie nart. Może to oznaczać, że Prevc znów będzie raczył nas szalonymi i długimi lotami. 

Nikomu nie przyszło to do głowy

Domen Prevc znany jest z innowacyjnego podejścia do skoków narciarskich. W zeszłym sezonie młody zawodnik szokował agresywnym wykładaniem się na narty, a jego głowa często znajdowała się poniżej poziomu desek. 

Tym razem skoczek postanowił zrezygnować z nieodłącznej, wydawałoby się, części garderoby. Zagrywką Domena Prevca zaskoczony jest również Jakub Kot, były skoczek, a obecnie ekspert Eurosportu. 

Jakub Kot zaskoczony nowinką Domena Prevca

- Jest to bardzo ciekawa kwestia. Każdy skoczek ma swoje rytuały. Nie wiem, czy daje mu to dodatkowe metry. Z drugiej strony na mamucie faza lotu jest bardzo ważna. Być może dzięki gołym stopom lepiej czuje powietrze. Prawdopodobnie ma lepsze czucie mięśniowe, ale ja nie spotkałem się, by ktoś rezygnował akurat ze skarpetek - mówi Jakub Kot. 

- Buty do skoków faktycznie są twarde, sztywne i niewygodne. Wydaje mi się, że jest to bardzo nieprzyjemne, ale widocznie Domen daje sobie z tym radę - dodaje były skoczek.  

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.