Alpejski PŚ w Val d'Isere: 60. wygrana Marcela Hirschera!

Marcel Hirscher wygrał w sobotnich zawodach w slalomie gigancie w Val d'Isere i zapisał na swoim koncie 60. triumf w Pucharze Świata. Drugie miejsce zajął Henrik Kristoffersen, a trzecie Matts Olsson.

W pierwszym przejeździe giganta w Val d’Isere zdecydowanie lepszy od reszty zawodników był Marcel Hirscher. Austriak prowadził z przewagą 0,71 sek. nad drugim w klasyfikacji Zanem Kranjcem. Trzecie miejsce zajmował Szwed Matts Olsson, który tracił do Hirschera 0,99 sek. Dopiero czwarty był Henrik Kristoffersen (+1,20 sek.), a na pozycji piątej plasował się faworyt gospodarzy – Alexis Pinturault (+1,31 sek.). Na szóstym miejscu klasyfikowany był Loic Meillard (+1,36 sek.), na siódmym Manuel Feller (+1,44 sek.), a na ósmy ex aeqo trzech zawodników: Stefan Luitz, Thomas Fanara i Mathieu Faivre (+1,60 sek.). Pierwszego przejazdu nie ukończył Thomas Tumler, który stanął na podium w Beaver Creek, ale Szwajcarzy i tak mieli kilku zawodników z szansami na dobry wynik.

Wyniki po 1. przejeździe

Hirscher nie miał problemów z utrzymaniem swojej przewagi i z dużą przewagą zwyciężył w zawodach. Na drugie miejsce zdołał awansować Henrik Kristoffersen, który ostatecznie przegrał z Hirscherem o 1,18 sek. Na pozycji trzeciej znalazł się Matts Olsson (+1,31 sek.). Tuż za podium uplasował się Alexis Pinturault, który jednak nie był bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Piąty był Loic Meillard, który na tej samej pozycji zakończył gigant w Beaver Creek. Najlepszy wynik w karierze osiągnął Amerykanin Tommy Ford, który był szósty. Również życiowy rezultat uzyskał multimedalista Mistrzostw Świata juniorów – Marco Odermatt. Został on sklasyfikowany na siódmym miejscu, a wcześniej nie udało mu się nigdy znaleźć w czołowej dziesiątce. Najlepszą ósemkę zamknął Włoch Ricardo Tonetti. Duży błąd popełnił w drugim przejeździe zwycięzca z Beaver Creek – Stefan Luitz, który zajął dziś trzydzieste miejsce.

Pierwsze punkty PŚ zdobyli dziś absolutny debiutant, Norweg Lucas Braathen, który zajął 26. miejsce i Belg Sam Maes (28. miejsce), dla którego był to drugi w karierze występ w Pucharze Świata. W gigancie w Val d’Isere nie startował żaden Polak.

Więcej o sportach zimowych przeczytasz w SportsInWinter.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.