Kamil Stoch wygrał pierwszy konkurs w tym sezonie, a jego wygrana była już 23. w historii jego startów w Pucharze Świata. Polak zaliczył także 48 podium. Na drugim biegunie był Dawid Kubacki, dla którego było to dopiero pierwsze podium w najlepszej lidze skoków. Rewelacyjny wynik zaliczył także typowany na czarnego konia TCS - Stefan Hula, który był piąty. Trochę słabiej wypadli Maciej Kot (15.) oraz Piotr Żyła, który po pierwszej serii był w "dziesiątce", ale w finale przegrał przede wszystkim z warunkami i spadł na 25. lokatę.
Mimo to Polacy zgromadzili aż 227 punktów, co oznacza, że był to trzeci najlepszy konkurs w historii. Więcej punktów biało-czerwoni zgromadzili tylko na zakończenie zeszłorocznego TCS i w czasie zawodów w Engelbergu, gdzie również było dwóch Polaków na podium.
Trzy najlepsze konkursy dla Polski w historii PŚ:
1. 21.12.2013 Engelberg (Szwajcaria) - 280 pkt (6 skoczków)
2. 6.01.2017 Bischofshofen (Austria) TCS - 234 pkt (6)
3. 30.12.2017 Oberstdorf (Niemcy) TCS - 227 pkt (5)
Historyczny konkurs
Dodatkowo sobotnie podwójne podium było już ósmym w historii, gdy mogliśmy oglądać dwóch Polaków w najlepszej trójce zawodów. Pierwszy taki przypadek miał miejsce 27.01.1980 roku w Zakopanem (Piotr Fijas był 1., a Stanisław Bobak 2.). Ostatnie zawody w dwójką na podium, to zeszłoroczny finał TCS w Bischofshofen, gdzie Stoch wygrał, a Żyła był trzeci.
Co więcej, gdyby w Oberstdorfie odbył się konkurs drużynowy, to nasza najlepsza czwórka zgromadziłaby 1052,3 pkt. Drudzy Niemcy mieliby tylko 1025, a trzecia Norwegia 1001,7 pkt.
Co więcej, zarówno Dawid Kubacki (trzeci), jak i Stefan Hula (piąty) pobili swoje życiowe rezultaty... z Kuopio z sezonu 2015/2016. Dotychczas najlepszym miejscem Kubackiego była 7. lokata, a Stefan Hula był szósty.