Soczi 2014. Kamil Stoch: Przed mną ciężka praca, żeby móc poczuć się w pełni spełnionym

- Po części jestem spełniony, natomiast wiem, że przede mną daleka droga i bardzo ciężka praca, żeby móc się poczuć w pełni spełnionym jako sportowiec i jako człowiek. Bo jednak sport to nie wszystko - mówi Kamil Stoch, dwukrotny złoty medalista igrzyska olimpijskich na skoczni normalnej i dużej.

Po wejściu na podium Stoch uniósł głowę do góry, jakby chcąc podziękować niebiosom za sukcesy w Soczi.

- To nie były myśli, ale podziękowanie dla wszystkich, których już nie ma tutaj z nami, a mieli wkład w moje przygotowanie i podziękowania dla samego Pana Boga za to, co mi okazał - mówi Stoch w rozmowie z TVP Sport.

- Po części jestem spełniony, natomiast wiem, że przede mną daleka droga i bardzo ciężka praca, żeby móc się poczuć w pełni spełnionym jako sportowiec i jako człowiek. Bo jednak sport to nie wszystko. Na dobrą sprawę te dwa medale nic nie zmieniły w moim życiu. Dalej staram się być sobą. Pozostaję tym samym chłopakiem, którym byłem przed igrzyskami. Mam nadzieję, że dalej się nie zmienię. Postaram się także o to, aby moi bliscy się nie zmienili - dodał skoczek.

- Dla mnie lot po odbiciu jest czymś niezwykłym. Tę radość staram się celebrować jak najdłużej. To są niesamowite uczucia, których nie da się opisać słowami - przyznał Stoch.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.