Po kilkunastogodzinnej niepewności Maliszewska może czuć się wreszcie posiadaczką Pucharu Świata na 500 metrów w short tracku. Co prawda w niedzielę w Turynie była 10., ale już po półfinale była pewna triumfu, bo jej największa rywalka Holenderka Lara van Ruijven nie dostała się do finału A.
Natalia Maliszewska ma jeszcze jeden cel: mistrzostwa świata
Niedzielne zawody były siódmymi w cyklu Pucharu Świata w short tracku na 500 metrów w sezonie 2018/19. Maliszewska w sześciu z nich docierała do finału. Odniosła dwa zwycięstwa - Calgary oraz w Salt Lake City. Polka wygrała też na dystansie 500 m na mistrzostwach Europy w Dordrechcie. To było pierwsze złoto ME dla Polski w short tracku. Przed Maliszewską jeszcze jedno wyzwanie w tym sezonie - marcowe mistrzostwa świata w Sofii. W stolicy Bułgarii polska zawodniczka będzie broniła srebrnego medalu zdobytego w zeszłym roku w Montrealu.