Vancouver 2010. Ujawniamy najpilniej strzeżoną tajemnicę PKOLu: niewidzialni biathloniści

Według Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Vancouver wystartuje 50, a nie 47 polskich sportowców. Sęk w tym, że biatloniści Adam Kwak, Mirosław Kobus i Łukasz Witek nie wiedzą, że na igrzyskach są, ale tylko wirtualnie. - Zrobiliśmy to, żeby pomóc Justynie Kowalczyk - mówi nam prezes PKOl Piotr Nurowski.

SPORT.PL na FACEBOOK-u - wejdź na nasz profil, zostań fanem. Komentuj, dyskutuj, radź! ?

Odkryliśmy jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic PKOl na igrzyskach w Vancouver.

Nasze śledztwo ruszyło jeszcze przed wylotem do Kanady. Zaczęło się od drobiazgu. Ktoś nam zwrócił uwagę, że na oficjalnej stronie internetowej igrzysk skład polskiej ekipy, oficjalnie 47-osobowej, jest większy o trójkę biatlonistów.

PKOl tłumaczył nam to początkowo zwykłą pomyłką. Argumentował, że biatloniści do Vancouver nie jadą, bo nie wypełnili krajowego kryterium - w sztafecie zajęli najwyżej 13. miejsce w Oestersund, a minimum PKOl to 10. lokata. W biegach indywidualnych też się nie zakwalifikowali, bo trzeba było być w dwudziestce, a cała trójka nawet się do niej nie zbliżyła. Do Kanady poleciał tylko Tomasz Sikora i młody Łukasz Szczurek, dla którego PKOl zrobił wyjątek, bo ma mniej niż 23 lata i jest nadzieją na dobry wynik w Soczi w 2014 r. Szczurek spełnił kryterium międzynarodowe.

Od jednego z byłych działaczy usłyszeliśmy: - Takie pomyłki się nie zdarzają. To działanie celowe

Dlaczego PKOl zgłosił 'niewidzialnych biathlonistów'? Wyjaśnienie w piątkowej "Gazecie Wyborczej" na stronach sportowych.

A tymczasem u Tomasza Sikory...

- Najważniejsze, że Tomek nie jest chory. Kilka dni temu dopadł go wprawdzie katar, ale lekarze zaraz go wyleczyli. Od początku stycznia ustabilizował strzelanie i pokazał lepszy bieg. W Anterselvie w trzech ostatnich biegach zaliczył jedno pudło. Dzięki temu odzyskał pewność siebie, jest spokojny. Kiedy Tomek pudłuje, to tak się tym potem stresuje, że czasem nie może spać po nocach. Dobrze, że przed igrzyskami udało mu się wyciszyć - powiedział Sport.pl trener Polaka Roman Bondaruk.

 

Już od piątku na portalu Sport.pl igrzyska w Vancouver

Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl

Specjalny serwis Sport.pl biathlon w Vancouver  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.