Drugie miejsce zajął Amerykanin Tim Burke, trzeci był Austriak Christoph Sumann. Sikora nie spudłował tylko na czwartym strzelaniu w pozycji stojącej, wcześniej przy każdej wizycie na strzelnicy mylił się choć raz, a za trzecim podejściem nie trafił serią aż trzykrotnie. Biegowo też było źle, bo wracający do zdrowia po zapaleniu oskrzeli Polak miał czas biegu poza czołową trzydziestką. Sikora w całym poprzednim sezonie ani razu nie wypadł z dwudziestki PŚ. Ostatnio tak fatalnie, żeby znalazł się poza pięćdziesiątką PŚ, było prawie dwa lata temu w Anterselvie. Początek sezonu jest znacznie gorszy niż 12 miesięcy temu, gdy Sikora był na 20 km dziewiąty, a później dwukrotnie stanął na podium. Polak może się pocieszyć jedynie tym, że katastrofalnie wypadł także Ole Einar Bjoerndalen. Broniący tytułu Norweg był 43., biegł słabo i też pięciokrotnie pomylił się na strzelnicy.
18:35 - Wygrywa Norweg przed wielką niespodzianką zawodów Amerykaninem Burke i Sumannem. Sikora ciągle spada w dół... jest 47.
18:27 - Svendsen ciągle prowadzi, wyprzedza Czudowa i rewelacyjnie biegnącego Austriaka Pintera. Sikora już na mecie, na razie na 39 miejscu.
18:15 - Sikora trafia wszystko podczas ostatniej wizyty na strzelnicy. Trochę za późno. Polak biegł przyzwoicie, ale źle strzelał - strata na razie 5,15. Nie tylko nasz zawodnik ma kiepski dzień - legendarny Bjoerndalen jest 30 po czwartym strzelaniu.
18:05 - Fatalne strzelanie Polaka. Tym razem pomylił się 3 trzy razy i ma już na koncie pięć pudeł. Prowadzi Szwed Bjorn Ferry.
17:55 - Sikora znowu raz się pomylił, ma 2 minuty 35 sekund straty do lidera.
17:43 - Jedno pudło Sikory. Długo strzelał bezbłędnie, pomylił się dopiero w ostatniej próbie. Jest bardzo, bardzo daleko, dopiero na 40 miejscu. Świetnie radzą sobie Austriacy Sumann i Eder, na razie prowadzą bo nie mylą się na strzelnicy.
17:38 - Polak na pierwszym pomiarze czasu traci do najlepszych. To zła informacja, bo w zeszłym sezonie to właśnie fenomenalnym biegiem nadrabiał zaległości ze strzelnicy. Może tym razem będzie bez pudeł?
17:33 - Sikora już jest na trasie. Niemal w tym samym czasie na strzelnicy pomylił się Svendsen.
17:25 - Bjoerndalen w bardzo dobrej formie. Na pierwszym strzelaniu trafił wszystko, zajęło mu to zaledwie 15 sekund.
17:20 - Sikora ma 45 numer startowy, zawody zacznie za kilkanaście minut. Polacy liczą także na młodego Łukasza Szczurka, wielką nadzieję polskiego biatlonu.
17:15 - Na trasie jest już Ole Einar Bjoerndalen. Norweg zdominował poprzedni sezon.
36-letni Sikora razem z resztą kadry od tygodnia jest w szwedzkim Östersund. Pogoda przez pierwsze dni była fatalna - dodatnia temperatura i deszcz zupełnie rozmyły trasę. Śnieg przywieziono ciężarówkami, ale szybko się topił. Wszyscy zawodnicy trenowali więc wyłącznie na zeszłorocznych modelach nart, bo bali się, że zniszczą nowe o wystające z błota kamienie.
Sikora dostał od firmy Fischer 20 nowych modeli, ale długo nie mógł ich w Szwecji użyć. Śnieg spadł dopiero dwa dni temu.
O formie Sikory - czytaj tutaj ?