PŚ w Hochfilzen: Kolejna wygrana Svendsena, Sikora czwarty

Zwycięstwem Emila Hegle Svendsena zakończył się sprint biathlonowego Pucharu Świata w austriackim Hochfilzen. Norweg umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Tomasz Sikora pobiegł najszybciej z całej stawki, i mimo dwóch pudeł na strzelnicy zajął czwarte miejsce.

Sikora: Jeszcze nigdy nie wygrałem w Hochfilzen

Mimo sukcesów w ubiegłym tygodniu Sikora był ostrożny w ocenie swoich szans.

- Obiekt w Hochfilzen nie należy do moich ulubionych, ale też nie należy do tych, których nie lubię. Nigdy nie stanąłem tu na podium, ale miałem wiele wyników w pierwszej dziesiątce - powiedział Polak dzień przed startem.

Faktycznie, przed rokiem w Hochfilzen Sikora spisał się średnio. Zajął siódme miejsce w sprincie i był 24. w biegu na dochodzenie. Polska sztafeta nie wystartowała, ponieważ Sikora narzekał na ból pleców.

Polak potwierdził znakomite przygotowanie biegowe. Pierwszą pętle przebiegł najszybciej z całej stawki. Pierwsze strzelanie w pozycji leżącej zaliczył bez pudła, jednak zajęło mu ono aż 35 sekund. Po wizycie na strzelnicy Polak prowadził, wyprzedzając Svendsena o zaledwie 0,6 sekundy.

Na drugiej pętli Polak znów powiększał przewagę nad rywalami. Niestety, strzelając w pozycji stojącej Sikora spudłował dwa razy i musiał przebiec dwie dodatkowe 150-metrowe rundy.

Po powrocie na trasę Sikora spadł na dziesiąte miejsce, jednak na ostatniej rundzie znów był najszybszy i na metę przybiegł z czwartym czasem.

Wygrał Emil Hegle Svendsen, który biegł wolniej od Polak, ale na strzelnicy nie pomylił się ani razu. Norweg wyprzedził Rosjanina Iwana Czerezowa i swojego rodaka, Alexandra Osa.

W klasyfikacji generalnej nie nastąpiły większe zmiany: prowadzi Svendsen, z przewagą 30 pkt. nad Sikorą.

Jeszcze dziś na trasie sprintu o długości 7,5 kilometra rywalizować będą kobiety. Start zaplanowano na godzinę 14.15. Jutro zostaną rozegrane biegi na dochodzenie a w niedzielę sztafety.

Wyniki:

...

Czołówka Klasyfikacji Generalnej Pucharu Świata:

Więcej o:
Copyright © Agora SA